Paulina Żmuda

Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie


Paulina Żmuda – rocznik 1993. Ukończyła Wydział Grafiki. Dyplom: Tobiasz zrealizowany w Pracowni dr hab. Piotra Panasiewicza, prof. ASP. Brała udział: Triennale Grafiki Polskiej, 2018 i 2017 finał Artystyczna Podróż Hestii. Otrzymała wyróżnienie w konkursie: Grafika Roku, Call4Art, szkic. Dwukrotna finalistka konkursu Artystyczna Podróż Hestii, w 2017 roku z cyklem fotografii pt. „Sklepy”, w 2018 roku z litografiami z cyklu „Tobiasz”.



Tytuł dyplomu: Tobiasz.

We współczesnej kulturze panuje obsesja na punkcie idealnego ciała, z którą wszyscy musimy się, w mniejszym lub większym stopniu, zmagać. W moich poszukiwaniach zwracam się ku starożytnym archetypom, które zdają się być odpowiedzią na pytanie gdzie jest męskość. Prezentowanie mężczyzny w postaci pełnego aktu stanowi obszar moich badań na temat tego, jaki ma być współczesny mężczyzna i jaką rolę pełni we współczesnym świecie. Zastanawiam się nad tym, gdzie podziała się stereotypowa „męskość”. Co ona oznacza? Co ją określa? Władza, siła mięśni, a może intelekt? Obserwując współczesne społeczeństwo, coraz częściej zauważam mężczyzn metroseksualnych, przesadnie dbających o siebie tak, jak (stereotypowo) mają to w zwyczaju kobiety. Wymuskani panowie, którzy gonią za ideałem, stają się jego karykaturą, jednocześnie tracąc swój męski pierwiastek. Zostają tym samym niewolnikami diety i siłowni. Ich ciała robią się sztuczne, przerysowane, gubią proporcje, a mimo to ich właściciele wciąż są pewni swojej wspaniałości. Ta wersja mężczyzny jest dla mnie kuriozalna, choć jednocześnie bardzo interesująca od strony socjologicznej.

Tradycyjny podział na role męskie i damskie przestaje być aktualny. Obie strony coraz odważniej wkraczają w sfery życia, które nie były dla nich dostępne. Tym samym przekroczona zostaje granica, która wcześniej określała różnice między płcią męską, a żeńską. W związku z tym ciało, stało się głównym kryterium ich rozróżniania. Muskulatura jest symbolem siły, władzy i dominacji. Umięśnione ciało staje się wyznacznikiem ich męskości. Jest to próba budowania iluzorycznej „męskości”.
Z tego względu zdecydowałam się pokazać Tobiasza – „gotowy produkt”, który jest jednocześnie doskonały i niedoskonały. Wizerunek absurdalnie muskularnego herosa jest pastiszem współczesnego mężczyzny.

Mężczyźni w moich grafikach są otoczeni kwiatami, bujną roślinnością. Tym sposobem buduję ich portret psychologiczny – ich bardziej delikatne alterego. Ponadto, moje prace są pastiszem kultu, tak zwanej, doskonałej męskości. Na potrzeby mojej twórczości określiłam mianem Tobiasizmu współczesną wersję nacyzmu. Kryzys tożsamości zdominował epokę, w której żyjemy. Zatarcie się podziałów na to, co damskie, a co męskie stawia przed nami pytanie o to, kim właściwie jesteśmy. Moim zdaniem, każde ciało jest wspaniałe – wystarczy w to uwierzyć. W swoich pracach przedstawiam jedynie ułamek naszego społeczeństwa, które jest bardzo różnorodne. Jest to obraz mojej obserwacji rzeczywistości, sprzeciwu wobec zniewolenia ciał i zaakceptowania swoich niedoskonałości.